Zespół Martini Police debiutuje w kosmicznym stylu. „Powrót z gwiazd” to płyta o dystopijnej przyszłości roku 2061. Jej bohaterami są artyści przemierzający wszechświat i grający koncerty dla znudzonych codziennością elit na pokładach luksusowych gwiezdnych liniowców, gdzie muzyka stała się rzadkością, a zarazem jedną z niewielu aktywności pozostających poza kontrolą międzyplanetarnych korporacji. Wydawnictwo ukazało się pod szyldem 33 Records.
„Powrót z gwiazd” to podróż najdalej, jak to możliwe, od tego, co jest nam znane – na krawędź człowieczeństwa i z powrotem. Zabieramy Was do równoległej rzeczywistości retro futuryzmu, przesyconej nostalgią, odrętwieniem i technologiczną samotnością, gdzie z otchłani wszechświata dobiega muzyka gwiezdnych liniowców. Uważamy, że udało nam się stworzyć coś naprawdę niezwykłego, ponieważ muzycznie dokonaliśmy odważnych wyborów i wyruszyliśmy sonicznie w retro strony, które na rodzimej scenie nie były jeszcze eksplorowane. Poza wydajemy retro futurystyczny koncept album, co samo w sobie jest anachronicznie, a przez to ekscytujące. Ma głębię opowieści, coś poza samymi piosenkami – to muzyczno-liryczno-wizualny spektakl – mówią członkowie Martini Police.
Materiału można posłuchać tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz