Czy słyszycie? Wzywa Was kolejny wywiad! Tym razem naszym rozmówcą jest Andy Dust, jedna druga duetu Vamero i współtwórca utworu „Calling my name”. Zapraszamy do lektury!
Czarno na Czarnym: „Calling my name” to efekt Waszej współpracy z pewnym didżejem. W jaki sposób dołączył do Was Tiscore?
Andy Dust: Z Tiscore znamy się już od kilku lat. Wysłał do mnie na Whatsapp demo utworu z zapytaniem, czy nie chcemy zrobić tego razem. Wysłał ślady i zaczęliśmy prace nad singlem. Początkowo pierwsza wersja była zupełnie inna niż ta, którą finalnie słyszycie.
Czarno na Czarnym: A co ujęło Was najbardziej w wokalu udzielającej się w tym numerze Lavini Hope?
Andy Dust: Lavinia to niesamowicie utalentowana wokalistka, którą odkrył ten sam managment, który dba o karierę takich artystów, jak między innymi LIZOT LEONY. Jej manager zwrócił się do mnie z zapytaniem o współpracę i tak się złożyło, że szukaliśmy akurat nowego żeńskiego wokalu do aktualnie powstającego singla. Lavinia doskonale wmiksowała się w nasze pomysły.
Czarno na Czarnym: Tworząc te gwiazdorskie konstelacje, staracie się szukać podobnego klimatu czy wręcz przeciwnie: lubicie miksować muzyczne światy?
Andy Dust: Lubimy eksperymentować i próbować nowych brzmień i stylistyk. To zupełnie naturalne, że nie chcesz się zatrzymywać w bezpiecznym miejscu, które już każdy zna i lubi. Trzeba wychodzić poza strefę komfortu.
Czarno na Czarnym: Nie jest to pierwsza kooperacja duetu Vamero z innymi artystami. Czy macie już w planach kolejne?
Andy Dust: Tak, w tym roku ukaże się jeszcze jedna nasza muzyczna kolaboracja. Za to w przyszłym roku możecie spodziewać bardzo dużo niespodzianek od Vamero.
Czarno na Czarnym: Jakich słów użylibyście, by zachęcić do odbioru tych słuchaczy, którzy jeszcze, posiłkując się tytułem, nie wezwali Was po imieniu?
Andy Dust: Vamero to dobre, klubowe granie. Stawiamy na energetyczne brzmienie, wpadające w ucho motywy muzyczne, zapamiętywalne refreny. Szukajcie nas na playlistach w Waszych ulubionych serwisach streamingowych. I dodawajcie nasze utwory do Waszych imprezowych playlist, na pewno dobrze na Was podziałają! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz