piątek, 20 stycznia 2023

Francis Tuan serwuje „Pana Zupkę”. Posłuchaj nowego singla wokalisty

Podano do stołu! Francis Tuan zaserwował właśnie swój najświeższy singiel, „Pan Zupka”. Obok wyrazistych gitar znalazły się tu orientalne akcenty, elektronika i sample, jednak za prawdziwą papryczkę chilli służy tekst, składający się ze słów zasłyszanych przez artystę, czyli Polaka o wietnamskich korzeniach, na temat swojego egzotycznego pochodzenia. Danie dnia poleca Karrot Kommando.



Niektórzy psychologowie uważają, że bezmyślnie artykułowane myśli potrafią powiedzieć o człowieku o wiele więcej, niż ten chciałby wyjawić. Dlatego przywołane przez Francisa Tuana cytaty zdradzają prawdopodobnie więcej o ich, z braku lepszego określenia, autorach, niż o samych zainteresowanych, czyli Azjatach. Wyśpiewane z punkową energią stwierdzenia pokazują własny komiczny charakter... tylko czy aby na pewno wyłącznie komiczny? 

Ta piosenka oczywiście nie ma nikogo pouczać – wyjaśnia Francis Tuan. – To przede wszystkim reportaż. Na temat wizerunku Wietnamczyków w Polsce, ale też w ogóle różnych mniejszości. Chyba nic lepiej nie oddaje tego poczucia obcości, które czasem się pojawia, zwłaszcza przy wchodzeniu w nowe środowisko, niż te niby troskliwe pytania („Ty chyba nie masz polskiego pochodzenia? Ale ja nic do tego nie mam!”). Zebrane razem robią naprawdę absurdalne wrażenie. A z drugiej strony: ile razy mam jeszcze tłumaczyć, że można ze mną rozmawiać po polsku? Dlatego chciałem to wykrzyczeć.

„Pan Zupka” wpisuje się w kolażową konwencję utworów Francisa Tuana, łączących pozornie nieprzystające do siebie gatunki. W tym przypadku rockowa ekspresja kontrastuje z brzmieniami wietnamskich instrumentów: gongu oraz dwustrunowego đàn nguyệt, wykorzystywanego przez Francisa od początku działalności. Pojawiająca się w tle elektronika została natomiast zainspirowana soundtrackami japońskich animacji, kolejnego stereotypowego elementu azjatyckiej kultury. Do anime nawiązuje także promujący piosenkę teledysk stworzony przez Marię Łuc. Towarzyszą mu krótkie filmiki, gdzie Francis Tuan w prześmiewczy sposób próbuje wejść w sztampowe role przypisywane Wietnamczykom w Polsce. Propozycja ta zwiastuje nadchodzącą płytę Francisa Tuana„Samiec omega”. Wokalista pracuje nad nią z Ajdą Wyglądacz (bas), Gabrysią Cybuch (syntezatory, flet) i Pawłem Drygasem (perkusja), kojarzonymi również grup KatedraBethelChwilantropia i Fox in the Box. Za produkcję materiału odpowiada Paweł Cieślak, współpracujący z Ralphem Kaminskim, formacją COMA i Swiernalisem. Wydawnictwo ukaże się w marcu 2023 nakładem wytwórni Karrot Kommando, promowane przez „Pana Zupkę” oraz dwa opublikowane w ubiegłym roku single: „Lody naturalne” (numer jeden na liście Radia Afera) i „Będę kiedyś młody”.


Francis Tuan jest niczym pierogi z farszem do sajgonek: niby znasz poszczególne komponenty, ale kiedy zjesz je wymieszane, smakują zupełnie inaczej. Nowoczesna alternatywa, indie pop, a nawet typowo polski rock współgrają z orientalnym instrumentarium i brudnymi, gitarowymi brzmieniami. Pozornie odległe od siebie style spaja warstwa tekstowa, poruszająca zazwyczaj aktualne motywy. Francis opisuje świat z perspektywy wrażliwego mężczyzny i nawiązuje do problemów dotykających dzisiejszych młodych dorosłych. Niejednokrotnie posługuje się autoironią. Sam określa siebie mianem „Samca omegi” i tak też brzmi tytuł jego zbliżającego się krążka. Muzyczną drogą kroczy z zespołem nazywanym czasem „polsko-wietnamską ABBĄ”. Od kilku lat występuje w Polsce oraz za granicą, uświetniając liczne festiwale: Open’er FestivalHalfway FestivalSlot Art Festival, szwedzki Live at Heart czy kanadyjski Canadian Music Week. Ma w dorobku EP-kę „Poems” z 2017 roku (z numerem „I thank you God for most this amazing” święcącym triumfy na Liście Przebojów Trójki) i longplay „Let’s pretend” z 2020 roku.

zajrzyj po więcej:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz