Salto Śmierci przedstawia tajemniczego „Naturalnego banitę”. To opublikowany pod szyldem Koty Records pierwszy singiel zwiastujący kolejną płytę poznańskiego kwartetu, mającą ukazać się wiosną przyszłego roku.
„Naturalny banita” pojawia się niespodziewanie... Ukradkiem daje ci prztyczka w nos. Szponci, szponci i zaraz chowa się za rogiem... Dezorientuje i wybudza z letargu. Historię „Naturalnego banity” opowiadamy w szybkim locie. Transowa perkusja i zmodulowane gitary zapraszają do osobliwej podróży. Zwrotkę przecina bardziej melodyjny, indierockowy refren, ale to nie wszystko! – zdradzają muzycy. Co jeszcze tu ukryli? Przekonajcie się na własne uszy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz