Czy znacie już Furydate? Ta wrocławska kapela gra metal alternatywny, ciężki, ale i melodyjny, docierający do spragnionych muzycznego mroku zakątków duszy. Formacja szykuje dla swoich fanów kolejne niespodzianki, a tymczasem sprawdźmy, co słychać na jej debiutanckim, wydanym w czerwcu tego roku krążku.
Album zatytułowany po prostu „Furydate” jest podróżą przez nierówne drogi wybrukowane emocjami, opowieścią snuta przez refleksyjnego, widzącego więcej narratora.
Jest dla tych, którzy czują za dużo, nieustannie nadmiernie myślą, ale mimo porażek zawsze podnoszą się na nowo. Przemawia do ludzi głęboko wrażliwych, którzy nawet sparaliżowani strachem robią krok naprzód i przekraczają swoje granice; którzy w życiu nie proszą o zgodę, a co najwyżej o wybaczenie. To historia o byciu człowiekiem – podsumowują muzycy.
Super muza!!!!
OdpowiedzUsuń