Czwartek trzynastego też może być szczęśliwy, zwłaszcza dla tych, którzy szukają nowych brzmień spod znaku rocka garażowego i alternatywnego. O taki stan rzeczy zadbała kapela Sleepless Koala, która pod szyldem Koty Records zaprezentowała singiel „Nothing at all”, pierwszą zapowiedź albumu mającego ukazać się jeszcze w tym roku.
Trio z Poznania miksuje w swojej twórczości wpływy muzyki lat 90. i współczesnej sceny nienależnej. Jak mówią sami Koalacjanci, łączą proste i melodyjne gitarowe granie z chaosem, buntem, odrobiną pastiszu i dużą emocjonalnością, raczej w stronę smutku i beznadziei nad losem tego świata oraz człowieka jako jednostki. Co to oznacza w praktyce? Przekonajcie się na własne uszy!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz