czwartek, 4 listopada 2021

Marcin Szczurski niczym Robert De Niro. Zobacz teledysk do singla „Taksówka”

Marcin Szczurski zaprezentował właśnie swój najnowszy singiel, zatytułowany „Taksówka”. Nawiązuje on do kultowego filmu „Taksówkarz” oraz do hitu „Małomiasteczkowy” Dawida Podsiadły. 



Za produkcję odpowiada tu Michał Kushtwórca wielu piosenek Darii ZawiałowOrkiestry Męskiego GraniaArka Kłusowskiego i Krzysztofa Iwaneczki. Z kolei tekst utworu pomogła Marcinowi napisać Mimi Wydrzyńska, wokalistka i kompozytorka zespołu Linia Nocna, współpracująca ponadto z między innymi Roksaną WęgielEweliną Lisowską i TGD

Bohater „Taksówki” nie potrafi pogodzić się z rozstaniem. Odrzuciła go nie tylko ukochana osoba, ale również ludzie bliscy mu i dalsi. Aby znaleźć ukojenie, wsiada w auto i jedzie przed siebie. Odpływa, uciekając od emocji. Mógłby uciec w alkohol, używki, przygodny seks czy autodestrukcję, lecz zamiast tego wciela się w rolę taksówkarza. Zaczyna słuchać klientów, poznaje ich problemy, prowadząc jednocześnie samochód i swoistą psychoterapię.

Utworem „Taksówka” chciałem zwrócić uwagę na tematykę zdrowia psychicznego oraz problemów emocjonalnych i psychicznych – mówi Marcin Szczurski. – A przede wszystkim na zjawisko psychofobii, czyli to, jak ludzie stygmatyzują osoby z problemami psychicznymi, z nietypowymi zachowaniami oraz wyglądem. Jak ich klasyfikują i odrzucają, mimo wielu zalet i talentów, które osoby z problemami emocjonalnymi posiadają. Tematyka zdrowia psychicznego, profilaktyki, leczenia psychiatrycznego, psychologicznego czy psychoterapeutycznego to temat tabu. Ludzie boją się przyznać do swoich problemów w obawie, że będą uznani za niepoczytalnych albo niestabilnych czy że zostaną zwolnieni z pracy, co niestety się zdarza... Skutkiem tego są rosnące liczby samobójstw, cierpienie i choroby. Dostęp do lekarzy i specjalistów nadal jest ograniczony, niewystarczający bądź też złej jakości. Warto dbać o siebie, swoich bliskich, o swoje relacje i związki. Bądźmy wrażliwi na problemy innych. Dbajmy swoich najbliższych, o ludzi, którzy są obok, bo... nigdy nie wiemy, czy osoba, z którą właśnie rozmawiamy, nie walczy o to, by po prostu przetrwać dzień...


Dwudziestodziewięcioletni, mieszkający w Krakowie wokalista debiutuje płytą „W poszukiwaniu siebie", chociaż trudno określić go mianem debiutanta. Komponuje, pisze teksty, śpiewa i występuje już od siedemnastu lat, a pierwszą piosenkę napisał, mając lat dwanaście. Był to utwór „Przeczucie”, o intuicji, podążaniu za własnymi marzeniami. I o tym opowiada muzyka Marcina: o poszukiwaniu własnego miejsca i tożsamości. „W poszukiwaniu siebie” jest płytą o emocjach: o zakochaniu, cierpieniu, wątpliwościach, radości i smutku, wierze w siebie. Składa się ze współczesnych produkcji pop, melodyjnych, chwytliwych, zróżnicowanych stylistycznie numerów. Nad albumem pracowali producenci i muzycy kolaborujący z takimi artystami, jak Dawid PodsiadłoSanahDaria ZawiałowBednarekKayahViki GaborRoksana WęgielBaranovskiDawid Kwiatkowski czy Lanberry.

Gdyby nie muzyka, nie byłoby mnie dziś – podkreśla Marcin– Ona mnie dosłownie uratowała, a dziś pozostaje źródłem największej radości, którą chciałbym dzielić się ze światem. Wierzę, że muzyka leczy, i chciałbym, aby ludzie częściej korzystali z jej niesamowitej mocy. Jestem z mojej płyty bardzo dumny, przede wszystkim dlatego, że się nie poddałem w realizacji moich muzycznych marzeń, choć wielokrotnie byłem odrzucany.

Artysta zajmuje się analizą danych i muzykoterapią. Wykładowca akademicki, kształci się na psychoterapeutę. Pracował jako dziennikarz muzyczny, podróżował. Sporo w życiu przeżył, ale to muzyką chciałby zajmować na co dzień. Jego pierwsza płyta stanowi próbę spełnienia tego pragnienia.

zajrzyj po więcej:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz