Jest ich trzech, pochodzą z Poznania, a w muzyce szukają alternatywy. Dziś wydają swój debiutancki album, „EP1”, będący opowieścią o ludziach, o zachodzących ukradkiem zmianach, o odkrywaniu samotności oraz o tym, że cisza potrafi odsłonić to, co naprawdę myślimy. I jeszcze jedno: nazywają się Fuga.
Chcieliśmy, żeby utwory były samotłumaczalne – żeby niosły swoje znaczenie bez dopowiadania – mówią członkowie Fugi.
Za kompozycje opowiadają Michał Wasilewski, Piotr Mleczko i Paweł Cybulski, a miksem i masteringiem materiału zajął się Piotr Kołodyński, znany jako Oysterboy i lider zespołu Terrific Sunday.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz