Znów łączy siły z Adamem bieranem Bieranowskim i prezentuje swą kolejną płytę EP, „Valentina vol. 2 Przewróciłam stronę”. To nie tylko dźwięki i słowa, ale też historia o tym, jak znaleźć w sobie uśpioną moc. Posłuchajcie, co ma nam do zaśpiewania Valentina.
Krążek opowiada o dojrzewaniu, dorastaniu, porzucaniu dziecięcego lęku i niepewności na rzecz zyskanej w dorosłości odwagi, a każda z czterech zawartych na nim piosenek to muzyczny zapis jednego z etapów tego procesu.
Wesoły klimat większości utworów, mimo trudniejszych tematów, jest zupełnie zamierzony. Kiedy trzeba płakać – płaczę, ale na co dzień wolę dawać ludziom trochę humoru i nadziei. To też mój sposób na radzenie sobie z trudnymi momentami. Łatwiej mi przekuć ból w śmiech i w ten sposób przejść przez kryzysy z większym spokojem. Stylistycznie szukałam siebie – nowych brzmień, energii i przekazu, który chciałabym nieść w świat. Szukałam swojej muzycznej tożsamości. Póki co, ten album wygląda właśnie tak. Humor, dziarskość i kontrasty w tekstach, ale także dużo pokory – dokładnie tak radzę sobie z życiem. Czuję ten album jak twardy krok na ziemi – jak moment, gdy otrzepujesz z siebie błoto i w końcu widzisz własny blask. Wiesz, kim jesteś i dokąd zmierzasz. Po jego wydaniu mogę powiedzieć tylko jedno: wystarczy tego starego. Jestem gotowa na to, co nowe –
mówi Valentina.
Ostatnim z utworów promujących ten materiał jest singiel zatytułowany „Wystarczy”.
Dla mnie to piosenka o zwróceniu się ku sobie i stawaniu się własnym przyjacielem. Przychodzi moment, w którym rozumiesz, że dalej tak, jak jest, już być nie może. Podejmujesz więc kroki i bierzesz się w garść, bo tego za Ciebie nikt nie zrobi. Często to staje się przełomowym momentem w życiu. W takiej chwili masz tylko siebie – ale to wystarczy, cokolwiek przyniesie przyszłość – dodaje wokalistka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz