Aria Martelle rozkręca „Zabawę z ogniem”... ale spokojnie, wszystko się Wam upiecze. W przeciwieństwie do negatywnego bohatera tej pop-rockowej piosenki utrzymanej w klimacie lat osiemdziesiątych. Traktuje ona bowiem o obsesji i toksycznej miłości, czyli o tym, co rzeczywiście spotkało tę polsko-amerykańską wokalistkę. W klipie wystąpił Jakub Wygiczysty, twórca internetowy znany jako Geczu.
Kilka lat temu, gdy przeprowadzłlam się do Warszawy, miałam stalkera, pięćdziesięcioletniego mężczyznę ze schizofrenią paranoidalną, który znalazł moj adres zamieszkania, nękał mnie i mi groził. Policja nic z tym nie robiła. Mężczyzna jeździł za mną wszędzie, pojechał za mną na obóz młodzieżowy. Finalnie skończyło się szczęściem w nieszczęściu, bo zostałam zaatakowana w sklepie spożywczym, gdzie uratowali mnie ludzie. Teraz jest w szpitalu psychiatrycznym. Reasumując, nieszczęśliwe zdarzenia konwertuję w coś pozytywnego: piosenkę, aczkolwiek tekst ma drugie dno – opowiada Aria Martelle.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz