Artyści z mona polaski czarno widzą swoją przyszłość... i bardzo dobrze! Ich najnowszy, opublikowany pod szyldem 33 Records numer nosi bowiem tytuł „Komfortowe czernie” i doskonale wpisuje się w klimat krótkich, lecz intensywnych wakacyjnych nocy. To równocześnie kolejny singiel promujący wydaną w tym roku płytę „Oryginał”.
Pełne tanecznej energii „Komfortowe czernie” stanowią splot synthowych basów, chwytliwych, klawiszowych brzmień i niebanalnej gitary.
„Komfortowe czernie” to utwór, który dobrze wpasowuje się w przełom wiosny i lata, kiedy długie dni i krótkie noce budzą w nas zew eksplorowania bliskiej lub dalszej okolicy – mówią sami muzycy.
Do powstania piosenki przyczyniły się nocne spacery po najbardziej nieoczywistych zakamarkach Łodzi. Tak światło dzienne ujrzała intensywna emocjonalnie opowieść odnosząca się do potrzeby bycia niewidzialnym obserwatorem, snującym się bez celu czarnym dachowcem mijanym bez zastanowienia, a jednak znającym największe tajemnice miasta.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz