Wiktoria Zwolińska zaśpiewała piosenkę... „przypadkiem”. A potem ją nagrała, ubrała w taki właśnie tytuł i już zupełnie celowo opublikowała pod szyldem Magic Records. Ten lekki, niebanalny utwór powstał we współpracy z Kubą Krupskim.
Proces tworzenia tego kawałka to była totalna zabawa i brzmieniowe eksperymentowanie wraz z Kubą Krupskim. Pamiętam, jak się cieszyłam, skakałam z ekscytacji w studio. Chciałam, żeby utwór opierał się głównie na „glissowych” synthach i gdy ułożyliśmy już tę bazę, skomponowałam pod nią linię melodyczną. Tekst opowiada o rozstaniu, które wydarzyło się pod wpływem impulsu, a podczas którego zupełnie przypadkowo i niechcący zostały wypowiedziane niekoniecznie szczere słowa. To utwór o udawanej obojętności. Z przymrużeniem oka śpiewam, że akurat „przypadkowo myślę, czy Ty o mnie myślisz”, tak, jakby mi wcale na tym nie zależało. A prawda jest taka, że marzę, żebym „została Ci tylko ja” – opowiada Wiktoria.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz