poniedziałek, 26 lutego 2024

Marek Niedzielski zapewnia, że „Kiedyś musi przejść”

Marek Niedzielski wie, że nostalgia za tym, co utracone, „Kiedyś musi przejść”. Nie przejdzie Wam natomiast zachwyt tą opublikowaną pod szyldem 33 Records piosenką, powstałą we współpracy z Pawłem Stachowiakiem i Fryderykiem Szulgitem. To drugi po „Następnej kolejce” singiel zapowiadający mającą ukazać się jeszcze w tym roku płytę „Zabawa mistrzów”.


fot. Krystian Daszkowski

Tworząc ten utwór, skupiłem się na ogarnięciu tego muzycznego wiru, by stworzyć oryginalne, minimalistyczne podejście do partii instrumentalnych, ścierających się w pewnym momencie z tekstem fundującym słuchaczowi idealne miejsce do wykrzyczenia najgłębiej skrywanych emocji. Nie bójcie się więc zedrzeć gardeł, by razem ze mną wyrzucić z siebie to kłujące uczucie – zachęca Marek– Od początku chciałem, by to właśnie ten utwór stał się częścią tej singlowej układanki. Jest on dla mnie idealnym odzwierciedleniem wiecznej zabawy w chowanego z tęsknotą i nostalgią oraz pościgiem za czymś, czego bardzo często nie jesteśmy w stanie określić. „Kiedyś musi przejść” to wentyl bezpieczeństwa od ściskanych wewnątrz żali i nieprzeżytych rozstań z kimkolwiek i czymkolwiek. To również formuła, która dopiero z czasem okazuje się być lekarstwem na całe zło. Czasami warto więc powtórzyć sobie wychodzącą naprzód w refrenie myśl, że to wszystko kiedyś musi przejść – dodaje.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz