sobota, 11 maja 2024

Insekt z plagą nowości! Posłuchaj singla „Szanuj mą przestrzeń”

Śląskie trio Insekt przyzwyczaiło już swoich fanów do niekonwencjonalnych działań artystycznych. Tym razem muzycy połączyli siły z sekcją instrumentów dętych i smyczkowych, powołując do życia projekt Insekt Orkiestra. Sprawdźcie, kto gra tu pierwsze skrzypce!



fot. Bartek Kownacki

Współpraca tego rodzaju była dla nas absolutnie nowym doświadczeniem, od wielu lat chcieliśmy zrealizować taki projekt! – wspomina Rufio, perkusista. – To jednocześnie przyjemność i duże wyzwanie, z którym przyszło nam się zmierzyć. Mieliśmy dużo szczęścia, że spotkaliśmy tak fantastyczną ekipę muzyków i realizatorów, która tak szybko pomogła nam ten pomysł zrealizować.

Efektem kolaboracji będą cztery utwory zarejestrowane w Studio Radia Katowice. Światło dziennie ujrzał właśnie jeden z nich, „Szanuj mą przestrzeń”.

To kawałek o potrzebie wyznaczania granic i ludziach, którzy notorycznie próbują je przekraczać – mówi wokalista, Robal. – Żyjemy w czasach, w których całe rzesze ludzi gnieżdżą się w ciasnych klitkach betonowych molochów, jeden obok drugiego, pracujemy w open space’ach, więc brak prywatności potrafi mocno dać się we znaki. Zdarza się, że jesteśmy już o krok od wybuchu, brakuje jedynie iskry, żeby puściły nam nerwy. Warto w tym szalonym świecie rozejrzeć się nie tylko się za miejscem, w którym odnajdziemy spokój, ale przede wszystkim za ludźmi, którzy nie będą starali się go podeptać – takich należy zwyczajnie unikać.


Na tym jednak nie kończą się niespodzianki, Insekt Orkiestra planuje bowiem koncerty. Szykuje się prawdziwa plaga dobrych dźwięków!

Anna Hamela śpiewa po francusku dla swojej córki. Posłuchaj utworu „Alizee”

Anna Hamela zaprezentowała właśnie niezwykle osobisty, napisany specjalnie dla jej córki utwór wyrażający wdzięczność i radość płynące z obecności dziecka w życiu artystki. Poznajcie „Alizee”.



To muzyczny ślad po wyjątkowym, pełnym miłości natchnieniu. Pisząc piosenkę dla mojej córki, mam w pamięci przeżycia ze swojego dzieciństwa. Chcę i marzę o lepszym życiu dla swojego dziecka. Darzę ją czułością i wiarą, że wszystko, co najpiękniejsze, spotka właśnie ją. Piosenka jest dobrą nadzieją dla wszystkich dzieci i kochających rodziców.  Jest wołaniem o mądre i dobre życie. Jest prośbą o zrozumienie delikatnego serca każdego dziecka. Jest modlitwą, która daje moc i odwagę, aby mimo trudnych doświadczeń wciąż stawać się lepszym człowiekiem, rodzicem, przykładem – mówi Anna.


A już 22 maja 2024 w warszawskim Domu Technika odbędzie się koncert związany z premierą nowej płyty Anny HameliQuand je t’aime”. Album ten zawierać będzie autorskie utwory wokalistki, jak „Alizee”, oraz znane na całym świecie klasyki muzyki francuskiej, między innymi z repertuaru Edith PiafBilety można nabyć tutaj.

[RECENZJA] Ewa Solińska wyjawia „Tajemnice Chopina”

Gazebo od wielu już lat śpiewa, że lubi Chopina. A czy my go lubimy? Czasem można odnieść wrażenie, że to nie tyle ów wirtuoz jest naszym dobrem narodowym, co zachwyt nad jego twórczością wypełniający szczelnie nasz kraj od morza do gór, od wschodu do zachodu, zachwyt nad artystą wpatrzonym w dal tęsknym wzrokiem i uderzającym w klawisze z natchnionym wyrazem twarzy. A co, jeśli Chopin nie był chorowitym melancholikiem, a rock'n'rollowcem fortepianu? Czy wtedy przestalibyśmy darzyć tego wielkiego muzyka należnym mu przecież szacunkiem? Odpowiedzi na tak postawione pytanie szuka poniekąd Ewa Solińska odkrywająca w jednej ze swych książek „Tajemnice Chopina”.



„Tajemnice Chopina” nie do końca wpisują się w typową pozycję biograficzną, jeżeli takowa w ogóle istnieje, nie stanowią bowiem zbioru szeregowo podanych faktów, niejednokrotnie suchych, pozbawionych krwi znajdującego się wszak w środku człowieka. Tutaj mamy do czynienia z pełnokrwistą, nomen omen, propozycją, tętniącą życiem, niezbyt obszerną, ale dzięki temu nieprzeładowaną informacjami, jakie mogłyby okazać się mało interesujące dla przeciętnego czytelnika szukającego rozrywki na wieczór czy na czas podróży. Kolejne karty dotyczące pianisty i kompozytora odwracają się płynnie i przystępnie, niczym dzieła samego sprawcy tego całego zamieszania. Nie brakuje też ilustracji czy zdjęć oraz fragmentów korespondencji, co jeszcze dosadniej przypomina nam o tym, że choć Chopin należał do grona geniuszy, był także jednym z nas, śmiertelników. Możliwe, że dziś jego nazwisko nierzadko pojawiałaby się w nagłówkach magazynów plotkarskich, odmieniane przez różne przypadki, a najczęściej przez wołacz. Tak, Ewa Solińska zdecydowanie czyni z Chopina postać rzeczywistą, nie zaś stworzoną z enigmatycznej mgły idealizacji, jednak autorce daleko do skandalizacji. Jej opowieść, gdyż takie określenie najtrafniej tę książkę opisuje, intryguje, zastanawia, ale nie szokuje. Ze stron wyłania się ktoś, kto istniał naprawdę, ze swoimi problemami, popełnianymi błędami (również ortograficznymi), fascynacjami... i pasztetem

piątek, 10 maja 2024

Treehouse i jego wiosenna premiera. Posłuchaj singla „Maj”

Ten „Maj” jest naj i zajmuje pierwsze miejsce na playliście edytorskiej Fresh Finds Polska Spotify. Za sukcesem tym stoi podopieczny wytwórni Niebieski Label, Treehouse, w swoim utrzymanym w klimacie indie popu i alternatywy singlu opowiadający o przemyśleniach pojawiających się w momencie, gdy dni stają się dłuższe, a świat zaczyna nabierać barw.



Pamiętam, jak pisałem tekst do tego singla. Luty, za oknem szaro, buro i ponuro, a ja myślami byłem już w połowie maja, wyobrażając sobie prażące słońce i beztroskę, która towarzyszy wiośnie. Ten singiel to mój hołd dla miesiąca, w którym się urodziłem, oraz dla pory roku, która przywraca mnie do życia po zimie i jest dopiero preludium do zbliżającego się lata – mówi kryjący się pod pseudonimem Treehouse wokalista, muzyk i producent Mateusz Łempicki


Czy „Edukacja” i „System” znalazły się w CENTRUM zainteresowania?

Trwają matury, a to najwłaściwszy moment, by „Edukacja” i „System” znalazły się w CENTRUM zainteresowania. Kiedy jednak tegoroczne egzaminy dobiegną końca, a wakacje uderzą do głowy znękanym absolwentom, okaże się, że „Zabrania się zabraniać”. O czym dokładnie mowa? Posłuchajcie. 



Neosynkretyczny kwintet CENTRUM porusza się po post-punkowej i alternatywnej pięciolinii. W swojej twórczości stawia na brudne gitary dogadujące się świetnie z delikatnym brzmieniem trójkąta oraz na surową, skąpaną, jak malowniczo podkreślają sami muzycy, w kwaśnym chaosie elektroniki sekcję rytmiczną. A gdyby komuś tych emocji było jeszcze mało, potęgują je dekadenckie, realistyczne teksty wykrzykiwane niejednokrotnie w iście podwórkowym stylu. Jeżeli chcecie przekonać się, co powstało z wrzucenia tych wszystkich składników do jednego kotła, sięgnijcie między innymi po single „Edukacja” i „System”. Zapowiadają one nowe wydawnictwo formacji, „Zabrania się zabraniać”, mające ukazać się już 31 maja 2024.


IKSY zapraszają na „Ul. Miłą”. Nowe życie stuletniego wiersza

IKSY znów udowadniają, że w muzycznym równaniu są istną niewiadomą. Nieustannie zaskakują, nie tylko klimatem swoich kolejnych utworów, ale i poruszaną tematyką. Dziś artyści pod szyldem 33 Records wzięli na warsztat wiersz Władysława Broniewskiego, mimo iż napisany niemal sto lat temu i traktujący o rzeczywistości w międzywojennej Polsce, to jednak świetnie komponujący się z historią opowiedzianą na nowym albumie formacji. Czy odważycie się odwiedzić „Ul. Miłą”?



Na każdej naszej płycie pojawia się jakiś wiersz, to nasza IKSOWA tradycja. Jak dotąd sięgaliśmy po Bruna Jasieńskiego (But w butonierce”) czy Władysława Broniewskiego (Listopady”). Tym razem wróciliśmy do Broniewskiego. Wiele lat temu kupiłam w lokalnej bibliotece jego tomik poezji, do którego nieustannie wracam. Zaznaczam w nim sobie wiele rzeczy i traktuję go trochę jako notatnik. Pewnego poranka, wertując kolejne kartki, trafiłam na „Ul. Miłą” i od razu poczułam, że ten wiersz opisuje dokładnie to, co dzieje się w historii zawartej na naszej nowej płycie – wyjaśnia Agata Duda, wokalistka zespołu. – Praca nad tą piosenką była niecodziennym doświadczeniem. Pierwszy, akustyczny aranż utworu powstawał podczas wyjazdu, gdzie otaczał nas piękny, leśny krajobraz. Początkowo to miejsce wywoływało we mnie ogromny dysonans, ale potem zdałam sobie sprawę, że nawet w tak pięknych okolicznościach, gdzieś głęboko w każdym z nas wciąż tętni życiem ta obskurna ulica Miła i choćbyśmy uciekli do najpiękniejszego miejsca na ziemi  trudne emocje zawsze nas odnajdą – dodaje artystka.


Odważna i zdeterminowana Stashka z premierą singla „Brawo ja”

Stashka zaprasza do tańca i zachęca do refleksji. W swoim najnowszym, utrzymanym w klimacie indie pop utworze artystka śpiewa o tym, jak wiele siły można czerpać z wygranej walki z własnymi słabościami i jak wiele radości daje samorealizacja. Posłuchajcie „Brawo ja”!



Moja nowa piosenka jest hołdem dla wszystkich, którzy stawiają czoła życiowym wyzwaniom i nieustannie dążą do osiągnięcia swoich celów. Każdy z nas ma swoje własne przeszkody do pokonania i marzenia do spełnienia i mam nadzieję, że ten utwór będzie dla Was wsparciem i inspiracją w drodze do sukcesu – mówi Stashka.