Świeżo opublikowany singiel „that's just for fun” otworzył muzyczną drogę podopiecznego wytwórni Niebieski Label działającego pod pseudonimem didi. Numer ten miał być początkowo lekki, wręcz mainstreamowy, okazało się jednak, że w trakcie produkcji jego przekaz skręcił ostatecznie w zupełnie inną stronę.
Pisząc ten utwór, chciałem pozbyć się negatywnych emocji, które gromadziły się we mnie od dłuższego czasu, czułem potrzebę wygadania się komuś, a nikt i nic nie słucha mnie lepiej niż kartka i długopis. Zaszyłem się więc w moim pokoju i napisałem piosenkę o poczuciu bezradności i bezsilności. To właśnie z własnych przeżyć powstają utwory z historią, taki jest też „that's just for fun” – mówi didi.
didi na Facebooku
didi na Instagramie
Dlatego utwory "z życia wzięte" wpadają w ucho i w serce. Wszyscy mają jakies problemy, trudny czas i dzięki temu potrafią "przeżyć" piosenkę, zrozumieć...
OdpowiedzUsuńdidi to młody, wspaniały wokalista przed, którym otwierają sie drzwi. Powodzenia