Ignacy Puśledzki stawia na „Proste Piosenki”. Proste, a równocześnie niebanalne, Taki tytuł bowiem nosi płyta nagrana przez byłego rapera, która ujrzy światło dzienne już w najbliższy piątek, tj. 26 lipca 2024, i traktować będzie między innymi o relacjach, rodzinie i... życiu po trzydziestce.
Wydawnictwo składa się z dwunastu utworów reprezentujących różne gatunki. Pop miesza się tu z alternatywą, folkiem, piosenką satyryczną, swingiem, synth popem, a nawet punkiem.
Pierwotnie myślałem o spokojnym, akustycznym albumie, ale kiedy do procesu dołączył Jędrzej, odpięliśmy wrotki – mówi Ignacy.
Wspomniany Jędrzej Wołk, lider zespołu 13 Drzew znany też z podcastu Cierpienia Młodego Muzyka, jest producentem i współkompozytorem „Prostych Piosenek”. Tekstowo natomiast krążek ten to najbardziej osobista opowieść w dorobku artystycznym Ignacego.
To piosenki o rodzinie, relacjach i życiu po trzydziestce. Mój muzyczny pamiętnik i sceny wprost wyjęte z mojego życia, które próbowałem opisać tak, żebyście usłyszeli w nich swoje historie. Jędrzej nazwał to „Arturem Andrusem dla milenialsów”, ja „indie-popem dla dorosłych” – dodaje wokalista.
Nie zabrakło tu też gości: na skrzypcach zagrała Aga Frączyk, gitarowe solo zagrał Jakub Folky Kulik, chórki zaśpiewała Aleksandra Wojtas, a grający pagan folk duet Żniwa przyniósł do studia harfę, flet, skrzypce, log drum i didgeridoo. Analogowym masteringiem zajął się Michał Eprom Baj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz