Sebastian Krupa otworzył właśnie „Nasze oczy”. I uszy też! Taki bowiem tytuł nosi nowy minialbum wokalisty zawierający dwa niosące dobrą energię utwory.
Piosenki zawarte na płycie EP pełne są młodzieńczych emocji. Tak jak wypadku poprzedniego wydawnictwa Sebastiana, „Współczesny Romantyzm: 2024”, nie zabrakło tu rozbudowanych melodii i natychmiast zapamiętywalnego rytmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz