Czy „Dziurawe niebo” może być dla kogoś także siódmym niebem? Zdecydowanie tak, jeżeli mowa tu o fanach Prachowskiego! Taki tytuł nosi bowiem muzyczna opowieść o życiowych zakrętach i bolesnych wspomnieniach oraz o nadziei na odnalezienie światła w najciemniejszych chwilach.
Historia jakich wiele. Zakochany mężczyzna zostaje sam pod naszym burym niebem, a dziewczyna wybiera palmy, słońce i dobrobyt. Z jej odejściem trudno się pogodzić, bohater jednak zaciska zęby i życzy jej dobrych dni i słodkich snów. Pobrzmiewają echa „Casablanki” i innych klasycznych melodramatów. Polecamy klip gdzie oczywiście pies okazuje się wiernym pocieszycielem, który towarzyszy porzuconemu w jego spacerach pod lotnisko. Wszystkim złamanym sercom dedykuję – mówi Marek Dutkiewicz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz