IKSY balansują na granicy jawy i snu. Możecie pobalansować razem z nimi, słuchając nowego, opublikowanego pod szyldem 33 Records albumu formacji, „ostatni raz, kiedy umarłam, miałam na sobie letnie ubrania”.
O przeżyciu życia w sposób, który nie satysfakcjonuje. O spełnianiu oczekiwań wszystkich wokół, tylko nie swoich własnych. O życiu modnie, ale nieszczęśliwie. O nieustannym czekaniu na ten „lepszy moment”, który może nigdy nie nadejść. O tym, jak małe sytuacje mogą zmusić nas do zmiany wszystkiego. O niewykorzystanych możliwościach, paraliżującym wstydzie i strachu. O tym, jak bardzo nie ufamy sobie samym. O przechodzeniu przez traumy. O braku umiejętności w czytaniu tego, co krzyczy do nas ciało. O tym, jak całe nasze życie może zostać uproszczone do jednego zdjęcia, jednej filiżanki, na najniższej półce, w koszu w sklepie z antykami. O gubieniu się, wracaniu i niespełnionych oczekiwaniach. O szukaniu i rezygnowaniu, szczęściu w nieszczęściu i nieszczęściach w szczęściu. O całym spektrum różnych emocji i uczuć. O tym, jak polegamy na innych, a nie na sobie. O życiu złudzeniem. O niekończącej się retrospekcji, niezdecydowaniu, stagnacji. o szukaniu pocieszenia w tym, co było – mówi Agata Duda, wokalistka i autorka tekstów, wyjaśniając, o czym jest płyta IKSÓW.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz