Poprzednim zwiastunem materiału był delikatny i romantyczny „Zakochany Kundel”, zatem na krążku czeka nas niezły eklektyzm emocji.
Mam wrażenie, że na powstającej właśnie piosenkowej płycie nie znajdziecie dwóch takich samych numerów. „Koszulka Ramones” będzie jednak najmocniejszą częścią tego zestawu! – zapewnia wokalista.
Zgodnie z tytułem mamy tu historię o T-shircie przedstawiającym pierwszą na świecie kapelę grającą punk rocka. Nadruk okazał się jednak dość felerny i po kilku latach na koszulce został tylko wielki napis „Ramones”, zniknęły zaś wizerunki wszystkich czterech członków grupy.
To jedna z tych sytuacji, kiedy od razu myślę: „Hmm, trzeba napisać o tym piosenkę”. Piosenka o koszulce? Czemu nie! Ale kto wie? Może przy okazji udało się napisać kawałek o przemijaniu? – zastanawia się autor.
Numer ukazał się siedem i pół dekady po narodzinach najdłużej żyjącego członka formacji, który początkowo miał być menadżerem, potem jednak zajął stanowisko perkusisty.
Kocham Ramones, ale zawsze wydawali się dość pokręconą zgrają. Kiedy oglądałem film dokumentalny „End of Century”, Tommy wydawał się... najnormalniejszym członkiem tego zespołu. No i to on skomponował przesłodkie „I Wanna Be Your Boyfriend”. Kocham ten numer!
Producentem zarówno „Koszulki Ramones”, jak i całego krążka jest Jędrzej Wołk z wrocławskiego składu 13 Drzew.
„Koszulka” to utwór, w którym odpięliśmy wrotki i… do końca płyty raczej nie mamy już możliwości ich zapiąć. Idąc tym tropem, postanowiłem wszelkie partie instrumentów strunowych zagrać na ukulele, a później mocno je przetworzyć. Do tego mocna perkusja, bardzo gęsty bas i mamy hołd dla Ramonesów! – dodaje muzyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz