Oto naprawdę gorąca premiera. Zespół Martini Police zabiera bowiem swoich słuchaczy do... „Californii”! Zaprasza biuro podróży 33 Records.
Pisząc słowa „Californii”, postanowiłem nawiązać do nieco bardziej frywolnego charakteru muzyki i dodać trochę odniesień do slapstickowej klasyki retro sci-fi – mówi o nowym singlu kapeli jej wokalista, Robert Kodłubański. – Chciałem, aby tekst oddawał energię i nastrój niepokojącego kierunku, w jakim zmierzają nasze społeczeństwa z odrobiną nadziei na końcu. Rezonują z nami opowieści o starciach dobra ze złem, rycerzach Jedi i walce o wolność ze zbuntowanymi maszynami. Ujmuje nas łatwe oddzielanie jasności od ciemności. Sami bez problemu możemy wczuć się w rolę postaci z klasycznych lekkich filmów fantastyczno-naukowych, takich jak „Gwiezdne Wojny” czy „Matrix”. Mimo wielkich kłopotów, które towarzyszą bohaterom tych opowieści, zawsze w ostatniej chwili ktoś przychodzi im na ratunek. Kto wie, może i nas czeka taki wielki nowy początek po tym, jak poradzimy sobie z całą masą wyzwań technologicznego świata? Podobnie jak zapewne większość z nas podchodzę do tych filmów z przymrużeniem oka. Nie można im jednak odmówić siły, z jaką wciągają w swoje światy kolejne pokolenia i oddziałują na popkulturę. Właśnie to mnie właśnie w nich interesuje.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz