piątek, 6 sierpnia 2021

„GOAT”, czyli progresywna ballada dla fanów ciężkich brzmień. Posłuchaj nowego utworu zespołu Arshenic

GOAT” to trzeci z czterech singli zaprezentowanych tego lata przez formację Arshenic. Utwór ten stanowi połączenie progresywnego metalu w zwrotce z alternatywnym metalem i growlami w refrenie, co czyni go idealnym dla fanów twórczości takich zespołów, jak Deftones czy Slipknot.



Tekst nawiązuje do kwestii stereotypów oraz frustracji związanej z próbami ograniczania i podporządkowania jednostki ogólnie przyjętym normom społecznym. Pełne nostalgii, mroku i agresji „GOAT” pozwala przetworzyć i uwolnić negatywne emocje.


Arshenic para się ciężką muzyką z pogranicza rocka i metalu. Drugi w ich karierze pełny album, czyli wydany w 2019 roku we współpracy z wytwórnią Sliptrick Records krążek „Final collision”, promowała piosenka „Dear Remorse”W roku 2020  Arshenic opublikował cover utworu „Where did you sleep last night” wraz z teledyskiem kręconym między innymi na klifach w Gdyni OrłowoW tym samym roku Ofilia, wokalistka grupy, została nominowana przez międzynarodowe jury do nagrody za Najlepszy Czysty Wokal 2020 FemMetal – Female Goddesses of Metal, po czym otrzymała pierwsze miejsce w tej kategorii.
Najnowsze single Arshenic grane są w radiach i podcastach na całym świecie.


zajrzyj po więcej:



Mateusz Damięcki jako drag queen w nowym teledysku projektu SARAPATA

„Rework” to kolejny singiel projektu SARAPATA. Utworowi towarzyszy wyjątkowy teledysk z udziałem Mateusza Damięckiego wcielającego się tu w rolę... drag queen.



fot. Edyta Dufaj


Za reżyserię klipu odpowiada Sylwia Rosak, mająca na swoim koncie powszechnie doceniane produkcje oraz wyróżnienia, w tym nagrodę HBO Award w konkursie Doc Lab Poland, czyli Doc To Start, przyznaną podczas 59. Krakowskiego Festiwalu Filmowego. Razem z braćmi Sarapata autorka obrazu postanowiła skupić się na dziedzinie od dawna będącej w centrum fascynacji muzyków: kulturze draq queen.


Fascynuje nas z jednej strony połączenie delikatności i wyrazistości, jak i to, jak wyzwalające dla drag są te stuprocentowe wcielenia – mówią bracia Sarapata. – Dzięki scenariuszowi Sylwii udało się pociągnąć wątek wyzwalającej przemiany i szukania własnej tożsamości wbrew temu, czego oczekuje otoczenie. Do współpracy udało się zaangażować Mateusza Damięckiego. Ujęła nas jego wrażliwość, gotowość do niecodziennych wyzwań aktorskich i grania z własnym wizerunkiem. Na planie zadziała się magia, czuć było niesamowite zaangażowanie całej ekipy filmowej. Pozwoliło to stworzyć obraz równie przejmujący jak sama piosenka.



Pulsująca elektronika i momentami gwałtowne, mroczne dźwięki stanowią doskonałe tło dla głosu Marceli Rybskiej, wokalistki znanej z formacji SALK, której członkami byli także Michał i Mateusz Sarapatowie. Spokojna barwa głosu stanowi wyraźną przeciwwagę dla masywnego brzmienia utworu.


„Rework” to dla nas szczególny utwór. Długo dryfował w naszych głowach jako zalążek bitu i harmonii. Wiedzieliśmy, że ma być potężny rytmicznie i jednocześnie wzruszający. Dopiero jednak pojawienie się głosu Marceli Rybskiej nadało piosence ostateczny kształt. Utwór stał się tak przejmujący, jak tego od początku chcieliśmy. Co ciekawe, słowa i melodia pojawiły się już wcześniej na płycie naszego macierzystego zespołu SALK, któremu w dużej mierze zawdzięczamy to, kim jesteśmy teraz. Dla nas ma to wymiar symboliczny, pozwoliło nam się czule pożegnać z dotychczas najważniejszym dla nas projektem. W piosence jest dużo tęsknoty, ale też akceptacji dla przemijania i gotowości na to co dalej – dodają członkowie duetu.


„Rework” oraz zaprezentowane wcześniej nagranie „3am” znajdziemy się na debiutanckim albumie projektu SARAPATA. Premiera krążka zaplanowana została na jesień tego roku.