poniedziałek, 30 września 2019

Julia Rosińska z debiutanckim albumem solowym „Ciałem, słowem, gestem”

Julia Rosińska prezentuje album „Ciałem, słowem, gestem”. Ta płyta stanowi zbiór wyjątkowo osobistych, klimatycznych piosenek autorskich z gatunku smooth jazz. 

Julia Rosińska jest wokalistką studyjną i estradową, absolwentką Uniwersytetu Zielonogórskiego w Zielonej Górze i  Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Ukończyła Arteterapię na Uniwersytecie Medycznym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Pełni ponadto rolę wykładowcy akademickiego między innymi w Akademii Muzycznej im. Jana Ignacego Paderewskiego w Poznaniu oraz w Wyższej Szkole Zawodowej im. Stanisława Staszica w Pile.


„Ciałem, słowem, gestem” to płyta bardzo wypieszczona i wyczekana. Przez wiele lat pracowałam na nazwiska innych artystów w Polsce. Nagrywałam reklamy TV i radiowe. W końcu postanowiłam postawić na siebie i swoje nazwisko. Zachęcona przez przyjaciół i uczniów zabrałam się do pracy. I jestem przeszczęśliwa, że w końcu mam swoją kropkę na i, którą dzielę się ze światem. Każda piosenka jest osobista i stoi za nią jakaś historia. Nie ma tu przypadków i tak zwanych zapychaczy. Oddaję w Wasze ręce moje ukochane, wymodlone i wytęsknione dziecko - opowiada o solowym debiucie Julia Rosińska.

Jej kariera rozpoczęła się u boku Jana Tadeusza Stanisławskiego i Bohdana Smolenia. Jako bardzo młoda wokalistka śpiewała w popularnym w latach 90. telewizyjnym programie kabaretowym „Hurtownia Polska”. Z tą właśnie produkcją gościła na scenach w USA, Kanadzie, w Niemczech oraz w całej Polsce. Współpracowała ze znakomitymi pianistami: Wojciechem Olszewskim, Jackiem Piskorzem Piotrem Kałużnym. Jako solistka nagrała dwie płyty z chórem gospel. Była zapraszana do projektów przez Katarzynę Skrzynecką, Alicję Bachledę-Curuś, Ryszarda Rynkowskiego, Roberta Janowskiego, Grzegorza Tomczaka i wielu innych artystów… Ostatnie lata zaowocowały duetem z Grzegorzem Kopalą i czterema albumami, które odniosły wielki sukces na rynku muzyki chrześcijańskiej. Wspólnie wystąpili w Roy Thompson Hall w Toronto w Kanadzie oraz w Wielkiej Brytanii, intensywnie koncertowali też na terenie naszego kraju.

Wydawnictwo „Ciałem, słowem, gestem” to pierwszy solowy krążek Julii. Po licznych latach działalności artystycznej i wspierania swoim talentem innych wykonawców, postanowiła nagrać, „co jej w duszy gra”. Towarzyszą jej muzycy ogromnym doświadczeniem i umiejętnościami, których znała od dawna i którym powierzyła swoje audialne pomysły. Jacek Piskorz, Krzysztof Szmańda, Michał Kapczuk i „mózg” całego przedsięwzięcia, czyli Grzegorz Kopala, znany z musicalu „Metro”  oraz z funkcjonującego w latach 90. zespołu Just 5. Teksty na płytę napisali Piotr Bukartyk, Grzegorz Tomczak, Szymon MuchaKajetan Kopala. Na płycie znajdziemy kilka coverów idealnie wpasowujących się w klimat i charakter umieszczonego tu materiału. Julia dysponuje silnym głosem o charakterystycznym i ciekawym brzmieniu. Ma wyjątkową osobowość sceniczną i łatwość docierania do publiczności. Jej interpretację utworu dyktuje liczba użytych środków wyrazu, natężenia głosu i dynamiki. Wszystko po to, by jak najlepiej opowiedzieć zawartą w tekście historię. Dojrzała wokalistka świadoma własnych możliwości, a przy tym ambitna i konsekwentna w swoich dążeniach artystycznych.

Wydawnictwo „Ciałem, słowem, gestem” promują dwa nagrania, „Twoje oczy, Twoje ręce” i „Take Up Your Dreams”, oraz towarzyszące im klimatyczne teledyski.





zajrzyj po więcej:


niedziela, 29 września 2019

[PREMIERA] #Rozmówka z... Łukaszem Drapałą (Chevy) | odcinek 64

Zapraszam do obejrzenia 64 odcinka cyklu wywiadów „#Rozmówka z...”, w którym Tomasz Ochota rozmawia z artystami na tematy czysto muzyczne.
__________________________
Gościem świeżo opublikowanego odcinka jest Łukasz Drapała z zespołu Chevy, który opowiedział o najnowszym albumie, zatytułowanym „Potwory”, trasie koncertowej i męskiej wrażliwości.
______________________________


______________________________

gość: Łukasz Drapała

Facebook: 
https://www.facebook.com/chevybandofficial/
Instagram:
https://www.instagram.com/chevybandofficial/
strona oficjalna:
https://www.youtube.com/c/CHEVYVideos
__________

prowadzący: Tomasz Ochota

Facebook:
https://www.facebook.com/tomaszochotarozmowka/
Instagram:
https://www.instagram.com/tomaszochota/
Snapchat:
https://www.snapchat.com/add/tomaszochota
______________________________
fot. Olga Fedorowicz

czwartek, 26 września 2019

Koncert „Łączy nas muzyka” Radia Złote Przeboje i J&J Musicart

Radio Złote Przeboje i J&J Musicart zapraszają na wyjątkowy koncert pod nazwą „Łączy nas muzyka”. W piątek, 22 listopada 2019, w warszawskim klubie Stodoła swoje największe przeboje zaśpiewają Kombii, De Mono, Patrycja Markowska oraz gość specjalny, czyli Grzegorz Markowski. Bilety na to wydarzenie trafiły właśnie do sprzedaży!

Patrycja Markowska oraz zespoły Kombii i De Mono to bohaterowie tegorocznej kampanii wizerunkowej stacji Radio Złote Przeboje, prowadzonej pod hasłem „Tylko dobra muzyka”. Już w listopadzie br. wymienieni artyści oraz gość specjalny imprezy w osobie Grzegorza Markowskiego zaprezentują się podczas koncertu Radia Złote Przeboje „Łączy nas muzyka”. Za produkcję występu odpowiada agencja J&J Musicart.

Bilety w cenie od 59 złotych są dostępne na stronach goingapp.pl, eBilet.pl i Stodola.pl. Wystarczy kliknąć TUTAJ, by nabyć jedną z wejściówek! Bezpłatne zaproszenia na koncert będzie można również wygrać w konkursach rozgrywanych na antenie Radia Złote Przeboje.

zajrzyj po więcej:
 

 
 
 
 
 
 

Luxuria Astaroth i Mistrzyni UFC Joanna Jędrzejczyk w nowym klipie Soboty i Kruchego

Zaledwie kilkanaście godzin temu, a dokładnie 25 września br., wytwórnia Soul Records, we współpracy z Flow Productions, zaprezentowała gwiazdorsko obsadzony teledysk do utworu „Pełno myśli”. To najnowszy singiel Kruchego z grupy The Ostprausters z gościnnym udziałem Soboty. Singiel jest zapowiedzią albumu „Scarface”. 

Za warstwę muzyczną utworu odpowiada tu Doon, a także ekipa Crackhouse. Refren zaśpiewał utalentowany Wiktor Dyduła. W klipie udział wzięły trzy nietuzinkowe kobiety: Joanna Jędrzejczyk (mistrzyni świata Muay Thai i gwiazda Federacji UFC), Zusje, czyli Luxuria Astaroth (modelka i wokalistka) i Nielle Diarra (partnerka Soboty). Zdjęcia  nakręcono w zjawiskowym Zamku Ryn, a za produkcję wideo odpowiada Soulgang Productions.


zajrzyj po więcej:
 

wtorek, 24 września 2019

[WYWIAD] Fancy: „Występy w Rosji są dla mnie najlepsze!” (rozm. Arsenij Baturin, tłum. Paulina Kalinowska)

Poniżej znajdziecie moje tłumaczenie wywiadu udzielonego Arsenijowi Baturinowi ze strony DiscoClub.ru, będącemu ponadto autorem tekstu. Rozmowa odbyła się przy okazji koncertu Fancy'ego w Rosji i została opublikowana 21 sierpnia 2019. Jest to mój debiut w przekładzie  z języka rosyjskiego, więc wyrozumiałość mile widziana! :) A teraz zapraszam do lektury :). 

Trzeci sezon festiwalu „Srednerusskaya Vozvyshennost'” w „Złotym Grodzie” w 2019 roku zostanie na długo zapamiętany przez publiczność. Przede wszystkim, oczywiście, ze względu na niezapomniane spotkania z legendami muzyki światowej. Po drugie, z uwagi z fakt, że wiele z tych spotkań odbyło się w trudnych warunkach pogodowych: w zimnie, czasem w ulewnym deszczu i przy przeszywającym wietrze. Na szczęście takie warunki pogodowe nie powstrzymały fanów: była sobota i większość stałych widzów festiwalu przyjechała do „Złotego Grodu” pomimo wichrów i ulewy. 

17 sierpnia okazał się właśnie taki. Pogoda zdawała się podejmować wszelkie możliwe próby zakłócania koncertu. I był to dzień, w którym na festiwal przybył Fancy (Manfred Alois Segieth) – artysta, którego bez odrobiny przesady można nazwać legendą muzyki disco, który stworzył brzmienie Hi-Energy i jego elementy stosowane do dziś. Wielu na niego czekało i, rzecz jasna, pojawienie się imienia Fancy na plakacie festiwalowym stało się prawdziwym wydarzeniem dla wszystkich miłośników muzyki europejskiej lat 80. i 90. XX wieku.


Złapaliśmy mistrza na scenie, po południu, około godziny 16. Była próba dźwięku i Fancy koncentrował się na wybiegu, sprawdzając brzmienie ścieżek dźwiękowych. Na szczęście wszystko było w porządku, był zadowolony, wkrótce zeszedł ze sceny i skierował się do bram „Złotego Grodu”. Po drodze dogonili go fani, a Manfred chętnie robił zdjęcia ze wszystkim zainteresowanymi. Warto zauważyć jego bardzo życzliwe i uważne podejście do społeczeństwa. Po raz kolejny można dostrzec, iż prawdziwi artyści światowej klasy, którzy w historii muzyki zasłużyli sobie na sławę, w zwykłym życiu są często absolutnie prostymi, nieobciążonymi „gwiezdnej chorobą” ludźmi. Tak jak i Fancy. Zrobił zdjęcie także z nami i przeszedł główną bramą do recepcji hotelu. Wrócił po paru minutach od zniknięcia za drzwiami. Potem przy recepcji zauważyliśmy zdjęcie artysty  już podpisane. W wyniku naszej propozycji, by Fancy zapozował z tym portretem, a przystał na nią z przyjemnością, narodziło się zdjęcie rozpoczynające ten artykuł.


Następnym razem spotkaliśmy się przed jego występem na scenie festiwalu. Fancy miał już na sobie jedną z charakterystycznych błyszczących marynarek koncertowych i był gotowy odpowiedzieć na nasze pytania.

Fancy, cieszymy się, że widzimy Cię na naszym festiwalu!
Tak, też jestem bardzo szczęśliwy! Wspaniali ludzie, wspaniały weekend, ale, niestety, pada deszcz. Wszystko inne jest idealne!

Jakie są Twoje wrażenia z wizyty w „Złotym Grodzie”? Czy byłeś już w takich miejscach?
Powiem Wam, że byłem naprawdę zaskoczony, kiedy tu przybyłem. Nigdy nie widziałem takiego hotelu, jak ten tutaj. Park jest dość duży, bardzo czysty, interesujący, czarujący. Jestem pod wrażeniem!

W tym roku ma miejsce rocznica opublikowania singla „Slice me Nice”. Nagrałeś go i wydałeś trzydzieści pięć lat temu, w 1984 roku. Wtedy też pojawił się Twój pseudonim. Dlaczego w tym celu zostało wybrane akurat słowo „Fancy”? Czy to jest jakaś wiadomość?
„Fancy” to angielskie słowo. Można go używać w znaczeniu „fantasy” fantastyczny, dziwaczny. Okazało się, że mam fancy-styl. Ale ogólnie – tak właśnie tworzę muzykę. Lubię nosić ten pseudonim.

Od wielu lat wszyscy Twoi fani zastanawiają się nad tym, jak nagrywasz muzykę. Czy miałeś jakichś muzyków? A może całe brzmienie powstało wyłącznie w studiu, dzięki profesjonalnym inżynierom dźwięku?
Zacząłem pracować w latach 70., mieliśmy tylko muzyków.  Wtedy nie było komputerów. I pierwszą osobą z syntezatorem był mój przyjaciel, Giorgio Moroder. Później napisał hit dla Donny Summer, „I Feel Love”. Zastosowano tam sekwencer. (Album Donny Summer „I Remember Yesterday” ukazał się 13 maja 1977 roku i znany jest zwłaszcza z ostatniej piosenki, „I Feel Love”, w której Giorgio Moroder zaczął eksperymentować poprzez wprowadzanie elektroniki i brzmień tanecznych. Jeśli stare piosenki disco Donny aranżowano na żywo, to w „I Feel Love” zastosowano najpierw cały układ syntezatora. Kompozycja była hitem i stała się symbolem epoki disco. Piosenka zapoczątkowała nowy etap muzyczny: od tej pory w muzyce tanecznej stosowano elektronikę  przyp. autora.)

Współpracowałeś z Giorgiem Moroderem?
Tak, oczywiście. W latach 70. pomógł mi z piosenkami (niepublikowanymi jeszcze jako Fancy). Mieliśmy sesje w studiu w Berlinie. I wyprodukowałem utwór dla Morodera, „Harmony”, której Giorgio był kompozytorem. Dlatego tak, mieliśmy wspólne rzeczy, rozmawialiśmy.

Twój nieodłączny atrybut to ciemne okulary. Powiedz nam, jak się pojawiły? 
Przede wszystkim potrzebuję okularów, żeby dobrze widzieć. A potem na scenie, przy dużej ilości mocnego światła, przed którym musisz się chronić. Stąd ciemne okulary. Ale też te z dioptriami. 

W jednym z wywiadów powiedziałeś o siebie „moonchild” (księżycowe dziecko” – przyp. tłum.). W Twoim repertuarze jest nawet piosenka o tej samej nazwie (znajdująca się na płycie „Blue Planet” w 1998 roku  przyp. autora). Co miałeś na myśli?
Bawiłem się słowem „księżyc”. Ale jeśli się nad tym zastanowić... Jeśli spojrzysz na krąg zodiaku, zobaczysz, jak ważny jest księżyc dla Raka. Cóż, skoro należę do tego znaku, wszystko staje się jasne. Kiedy księżyc się pojawia, czuję przypływ sił, kiedy znika, energia maleje. Potem, gdy znowu się pojawia, znowu mam się dobrze! (Znany jest nam fakt, iż Fancy interesuje się astrologią, często wspomina o tym w różnych wywiadach. To jego hobby od wielu lat, dlatego nic dziwnego, że Fancy orientuje się w kwestiach astrologicznych i może dyskutować o problemach z ludzkim charakterem z tego punktu widzenia  przyp. autora.)

Jaka jest Twoja ulubiona pora doby: rano, dzień, wieczór czy noc?
Różnie. Lubię spać dłużej (Cóż, znasz mój wiek!). Rano zawsze czuję się dobrze, wczesnym wieczorem też. Lecz nie za późno. Kładę się spać dość wcześnie. 

Czy pamiętasz swoją pierwszą wizytę w Rosji? Który to był rok i jakie miasto?
O Boże! Prawdopodobnie w połowie lat 90.! Byłem w Moskwie. Robi na mnie bardzo dobre wrażenie. Powiem, dlaczego kocham rosyjską publiczność. Mam fanów, którzy są ze mną od wielu lat. Najważniejsze, co wyróżnia Rosjan, to głęboka dusza. I podoba mi się to!

Piosenka „Moscow is Calling” jest, oczywiście, o Rosji?
Tak, narodziła się pod wrażeniem Rosji. Byłem zadowolony i szczęśliwy po podróży tutaj i tak powstało Moscow is Calling”.

W naszym kraju są dwa najważniejsze nostalgiczne festiwale: Discoteka 80's” organizowany przez Autoradio i „Legendy Retro FM”. Odbywają się w różnych miastach, ale główne place znajdują się w Moskwie i Sankt Petersburgu. Występowałeś na nich mnóstwo razy. Opowiedz nam o swoich wrażeniach. Czy dostałeś już zaproszenia na ten rok?
Tak, występowałem wiele razy w Moskwie, na festiwalu Discoteka 80's” Autoradia, lecz niedawno zostałem zaproszony na festiwal „Legendy Retro FM” (Fancy odnosi się do występu na festiwalu „Legendy Retro FM” w Moskwie, 12 grudnia 2015 roku  przyp. autora.). Zespół Retro FM to bardzo mili ludzie. Zresztą tak jak Autoradio. Moim zdaniem robią fantastyczne scenografie z tancerzami tańczącymi do moich piosenek „Slice me Nice” i „Flames of Love”. Nigdy nie zapomnę tych występów w Moskwie i Waszych festiwali. To jedne z moich najlepszych koncertów! (Jak już dowiedzieliśmy się z wywiadu, Fancy planuje wziąć udział w festiwalu „Legendy Retro FM” w Moskwie i w Sankt Petersburgu w grudniu tego roku  przyp. autora.)

Czy planujesz występować w innych miastach Rosji? W roku bieżącym albo w najbliższych latach?
Tak, wystąpię w paru miastach, lecz nie mogę teraz powiedzieć, w których dokładnie. Być może są wśród nich: Nowokuźnieck, Samara, Niżny Nowogród, Ufa. Ale nie mogę jeszcze powiedzieć konkretnie, gdzie będę w tym roku i później. 

Wskazałeś drogę na scenę ogromnej liczbie młodych utalentowanych artystów. Wśród nich są: Mozzart, Grant Miller, Linda Jo Rizzo. Czy utrzymujesz z nimi kontakt?

Tak, oczywiście. Dałem w Melbourne (Australia) koncert z Lindą. Lindą, jak pamiętacie, z zespołu The Flirts. Pochodzi z włoskiej rodziny, ale urodziła się Nowym Jorku i jest Amerykanką. Produkowałem dla niej utwory przez wiele lat, a ona sama wciąż jest w dobrej formie. 

A Mozzart?

Mozzart był moim inżynierem dźwięku w studiu. W latach osiemdziesiątych mieliśmy trzy studia i dużo pracy. Prawdziwe imię Mozzarta to Hans. Wykonał świetną robotę. Lecz teraz ma dzieci i mnóstwo problemów z nimi. Więc on, mogę powiedzieć, znajduje się teraz trochę poza branżą muzyczną. To fantastyczny artysta, ale nigdy nie był w Rosji. I chcielibyśmy to naprawić!

I w związku z tym moje następne pytanie. Piosenki Mozzarta, „Jasmin China Girl” i „Money”, są u nas w Rosji bardzo popularne wśród fanów muzyki z lat 80. Nadaje je, na przykład, Autoradio. 

Tak, tak wiem o tym. Mógłby je wykonać teraz i zrobiłby to bardzo dobrze!

Czy uważasz, że istnieje możliwość negocjacji z Mozzartem w sprawie występu w Rosji?

Oczywiście! Jeśli otrzyma zaproszenie na przykład od Retro FM, z przyjemnością przyjedzie do Rosji.

Ale czy ma już takie zaproszenie?
Zapytam go. Lecz jeśli zadzwonią, on przyjedzie  to nie jest problem. Wszyscy moi artyści z tamtych lat mają wspaniałe utwory! Przykładowo Charlie G. i „Llama L'Amor” – rewelacyjna piosenka! Charlie jest dobrym artystą, znakomicie gra na klawiszach i znakomicie prezentuje się solo! (Fancy mówi o klawiszowcu o nazwisku Charlie Glass, znanym pod pseudonimem Charlie G., który w latach 80. zaprezentował utwory „Llama L'Amor” i „Love Plays Tricks”  przyp. autora.)

Fancy, czy później mogę napisać do Ciebie na Facebooku? Czy czytasz to, co tam piszą?

Tak, możesz. Jestem świadomy tego, co tam się dzieje.

Czy są teraz jakieś nowe kompozycje? Może pojawi się nowy album?

Teraz mam do dyspozycji remiksy Tony'ego Postigo z Barcelony. Zrobił bardzo dobre remiksy moich hitów. Stylowo i modnie! Naprawdę spodobało mi się! Stworzył dla nich również sekwencje wideo. Możesz to wszystko obejrzeć na YouTube. Teraz przygotowuję album świąteczny („Christmas Album”). Zostanie wydany w przyszłym roku, brakuje mi czasu, by pojawił się na te zbliżające się święta. A potem zobaczymy... Chcę też wrócić do moich piosenek z lat 90., ale tylko w ramach jednego projektu. Myślę, że to może być interesujące. Ogólnie rzecz biorąc, poczekaj, a przekonasz się. 

Powiedz nam, jak żyjesz teraz? Które kraje odwiedzasz najczęściej?

Och, to zależy od wielu okoliczności. Bywam w licznych krajach. W ciągu ostatnich dwudziestu lat najwięcej czasu spędziłem w Nevadzie. W Europie często odwiedzałem Słowację, Niemcy (Monachium). Jeżdżę w różne miejsca. (O Słowacji wiadomo, że Fancy zbudował tam specjalną, przestronną zagrodę dla tygrysów, które kocha. Martwi go fakt, iż zwierzęta w cyrkach trzymane są w ciasnych pomieszczeniach i prawie nie mają tam miejsca  przyp. autora.)

Złóż jakieś życzenia swoim fanom z Rosji.

Powiedziałem już, że Rosjanie mają bardzo głęboką duszę i naprawdę kocham rosyjską publiczność. Od dawna przyjaźń między nami jest naturalna. Chcę życzyć każdemu wszystkiego najlepszego! Wszystkim moim fanom, wszystkim Rosjanom! I specjalne pozdrowienia dla Retro FM!

Koncert Fancy'ego okazał się niewiarygodnym sukcesem. Maestro musiał wyjść na bis aż dwukrotnie! A publiczność skandowała imię Fancy'ego. W podziękowaniu za takie przyjęcie wykonał nawet kilka wersów ze swojego przeboju „Flames of Love” w języku rosyjskim: „Lyubvi pozhar. Pozhar lyubvi… More lyubvi, snova i snova tonu. Lyubvi pozhar!”. Kilka razy wychodził do publiczności na środek wybiegu – i to wszystko w strugach deszczu. Na koniec występu zszedł z estrady, podziękował i osobiście uścisnął dłoń wszystkim, którzy stali przy scenie tego wieczoru, wszystkim, do których można było podejść. Moknąc, artysta pospieszył z garderoby do hotelu, dlatego tradycyjne zakulisowe spotkanie pokoncertowe z autografami i zdjęciami nie mogło dojść do skutku. To było niemożliwe, ponieważ deszcz wciąż padał. Podobno jeden z widzów złapał go potem w restauracji, gdzie wokalista przybył nieco później. I znów w recenzjach publiczności same zachwyty. W końcu Fancy i tam nie odmówił nikomu zdjęcia ani autografu.

Dziękujemy „Srednerusskaya Vozvyshennost'” za możliwość zobaczenia i usłyszenia ukochanego artysty, Fancy'ego. Czekamy na jego ponowne spotkanie w tym roku  tym razem w grudniu.

setlista koncertowa:
01. intro (Saltissima)
02. Slice me Nice03. Chinese Eyes04. Fools Cry05. Bolero06. Lady of Ice07. Flames of Love08. Go West / Always on My Mind / Your Disco Needs You09. Can’t Help Falling in Love10. Medley Mix11. outro (instrumentalna wersja utworu Lindy Jo Rizzo  Fly me High)

zajrzyj po więcej:


źródło: DiscoClub.ru


niedziela, 22 września 2019

Plebiscyt „Sylwetka Lata 2019” zakończony. Zgłoś się do kolejnej edycji!

Plebiscyt „Sylwetka Lata 2019” telewizji MTV24.TV został właśnie zakończony. Wyniki zostaną opublikowane już jutro, czyli 24 września 2019, a już dziś możecie zgłaszać się do kolejnej edycji konkursu! 

Zmagania pod hasłem „Sylwetka Jesieni 2019” potrwają do końca listopada br. Wręczenie statuetek nastąpi na specjalnej gali , która odbędzie się 11 grudnia w Krakowie. Ten wieczór należeć będzie do sylwetek zarówno spod znaku „lata”, jak i „jesieni”. Jeżeli chcesz się sprawdzić, nie czekaj ani chwili dłużej, tylko zaproponuj swoją kandydaturę! Zgłoszenia można wysyłać na adres malopolskietv@interia.pl.

Partnerami plebiscytu „Sylwetka Jesieni 2019” są: Zdrowe Pudełkowe catering dietetycznySpring Energy Drink i Abacus Rent a Car.

Zapraszamy do wspólnej sportowej zabawy! Pierwsza sylwetka pojawi się w propozycjach już 25 września 2019 roku na stronie MTV24.TV i na portalu społecznościowym Music Media Press.

Poznaj tekst utworu „Dobranoc, Polsko” Staszka Głowacza

Wczoraj, tj. 21 września br., poznaliście kilka szczegółów dotyczących wyjątkowego singla Staszka Głowacza, zatytułowanego „Dobranoc, Polsko”, a powstałego w celu uczczenia pamięci prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Czas odsłonić kolejne karty, bowiem telewizja MTV24.TV udostępniła właśnie   jako pierwsza  – warstwę tekstową owego utworu. 

Nagranie „Dobranoc, Polsko” w wykonaniu Staszka Głowacza ujrzy światło dzienne w październiku 2019, a już dziś możecie przeczytać ten niezwykle poruszający tekst autorstwa samego wokalisty. Muzykę do piosenki stworzył zaś Krzysztof Maciejowski.

„Dobranoc, Polsko”

Czasem wcześnie rano

mówię jej dobranoc,
gdy opada zmęczona
wprost w moje ramiona,
z twarzą zapłakaną
patrzy niemo w ścianę
i łzy łyka po cichu,
z trudnością oddycha,
pyta mnie dlaczego
ciągle chcę być z nią,
nie rozumie tego,
że wciąż kocham ją.

Dobranoc, Kochanie, czas spać,

odpocznij, by godnie móc trwać,
kiedy zwykli ludzie
rano się obudzą,
byś mogła nadzieję im dać.

Czasem późno w nocy

patrzy w moje oczy
i uśmiecha się czule,
bo chce się przytulić,
z twarzą zatroskaną
mówi mi dobranoc,
bym zasnął spokojnie
i nie lękał się wojny
i nie pyta czemu
ciągle chcę być z nią,
obydwoje wiemy,
że tu jest nasz dom.

Dobranoc, Kochanie, czas spać,

odpocznij, by godnie móc trwać,
kiedy bez przyczyny
różne szumowiny
bezkarnie naplują Ci w twarz.

Dobranoc, Kochanie, czas spać,

odpocznij, by godnie móc trwać,
kiedy tłum o świcie
wyjdzie na ulice
i ruszy, jak mrówki do prac.

Dobranoc, Kochanie, czas spać,

odpocznij, by godnie móc trwać,
kiedy zwykli ludzie
rano się obudzą,
byś mogła nadzieję nam dać


sobota, 21 września 2019

Koncert „Piosenki z drugiej ręki” w Warszawie już za dwa tygodnie!

Trasa „Piosenki z drugiej ręki” trwa w najlepsze! Po sukcesie telewizyjnej produkcji, wyemitowanej przez telewizję Polsat, rozpoczęło się wyjątkowe tournée obejmujące kilka miast na terenie całej Polski. Pierwszym z przystanków stał się Sopot, gdzie twórcy parodii zawitali 31 sierpnia br., kolejnym z nich będzie natomiast Warszawa. Sławomir, Letni, Chamski Podryw, Cyber Marian, Chwytak & DJ Wiktor, Jano i Łobuzy odwiedzą stolicę już 6 października 2019!

„Piosenki z drugiej ręki” to zupełnie nowa, zaskakująca pomysłem trasa koncertowa, w ramach której widzowie będą mogli na żywo usłyszeć hity z YouTuba w wykonaniu mistrzów Internetu. Na jednej scenie wystąpią: Letni, Chamski Podryw, Chwytak & DJ Wiktor, Cyber Marian, Na Pełnej oraz gwiazdy łączące światy cyfrowy i telewizyjny, a więc Łobuzy i Sławomir. Najlepszą wizytówką wykonawców są liczby: bohaterów koncertu „Piosenki z drugiej ręki” subskrybują w sieci łącznie prawie 4 miliony osób, a utwory pojawiające się podczas wydarzenia obejrzano dotąd ponad 150 milionów razy. Po raz pierwszy w historii na największych scenach w Polsce wystąpią najważniejsze gwiazdy YouTuba w wybuchowej mieszance najpopularniejszych parodii.

Każdy z koncertów stanowi okazję, by bawić się przy parodiach hitów Sarsy, Kamila Bednarka, Modern Talking, PSY, Kraftwerk, Eda Sheerana czy Akcentu. Zabrzmi między innymi kultowa „Pomidorowa” (53 miliony wyświetleń) Letniego, Chamskiego Podrywu, „Das Maluch” (13 milionów wyświetleń) w wykonaniu Cyber Mariana czy „Ja jem kebaba” autorstwa Na Pełnej (18 milionów wyświetleń). Swoje zabawne odsłony hitów przedstawi także człowiek z kartonem na głowie, czyli Chwytak & DJ Wiktor, oraz równie znany w sieci zespół Jano. Będą też premiery udowadniające, jak doskonale w parodiach czują się Łobuzy czy Sławomir.

Od paru lat miarą sukcesu odnoszonego przez hity polskie i zagraniczne jest nie tylko liczba wyświetleń na YouTubie, ale też zaangażowanie fanów i jakość powstających parodii. Przepis jawi się jako genialnie prosty: przerobić przebój tak, żeby był bardzo śmieszny, nakręcić „wstrząsający” teledysk i umieścić efekt tych działań w sieci. Popularność powstałych nagrań często dorównuje oryginałom, a twórcy stają się częścią popkultury. Rzadko jednak wychodzą ze swojego cyfrowego świata. Teraz, dzięki trasie koncertowej „Piosenki z drugiej ręki”, będziecie mogli poznać ich bliżej oraz zobaczyć i posłuchać, jak utwory słuchane dotychczas jedynie za pośrednictwem komputera czy komórki prezentują się na żywo przed wielotysięczną publicznością. Hity Internetu, królowie YouTuba, mistrzowie parodii razem na jednej scenie. Tego po prostu nie można przegapić!

Impreza odbędzie 6 października 2019 na warszawskim Torwarze. Start o godzinie 18. Bilety i wszelkie pozostałe informacje dostępne są stronie www.pzdr.tv.

Staszek Głowacz z singlem „Dobranoc, Polsko” ku pamięci prezydenta Adamowicza

W październiku bieżącego roku odbędzie się premiera specjalnej piosenki Staszka Głowacza, zatytułowanej „Dobranoc, Polsko”.  Będzie to utwór poświęcony pamięci prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza.

Nagranie powstanie w kilku wersjach: zarówno Staszka Głowacza solo, jak i w duetach. Część nakładu zostanie przekazana na licytację dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku, a w aukcji będzie można wziąć udział za pośrednictwem strony www.gdanskdlaorkiestry.pl, do czego już teraz gorąco zachęcamy. Co więcej, wokalista chce w przyszłym roku osobiście kwestować w ramach WOŚP w Gdańsku.

Natomiast 14 stycznia 2020 roku zapraszamy do Krakowa na koncert Staszka Głowacza. Podczas występu w lokalu Scena54, rejestrowanego na potrzeby DVD, nie zabraknie muzycznej dedykacji dla nieżyjącego prezydenta Adamowicza.


Krążek trafi w ręce mediów i klubów dzięki uprzejmości i kolaboracji z DEE JAY mix clubInformacje o płycie i o wydarzeniu uzyskacie pod numerem 510 223 506. Firmy i osoby prywatne zainteresowane współpracą proszone są o kontakt mailowy pod adresem malopolskietv@interia.plPatronat medialny nad wydawnictwem obejmuje telewizja MTV24.TV.


środa, 18 września 2019

Gang Olsena jubileuszowo w Radiu Katowice

Ten pochodzący z Rudy Śląskiej zespół obchodził niedawno trzydzieste urodziny. Z tej okazji zaplanował trzy jubileuszowe koncerty. Trzeci, i zarazem ostatni z nich, muzycy Gangu Olsena zagrają 28 września br. w sali koncertowej Radia Katowice.

Gang Olsena powstał w… autobusie linii „23”, którym z Rudy Śląskiej do Katowic podróżowali dwaj wokaliści rudzkich grup: Andrzej Gąszczyk i Janusz Wykpisz. Już pierwsza próba formacji okazała się bardzo owocna: powstały na niej utwory „Bad Boys” oraz „Kołysanka o Nowym Jorku”, umieszczone później na debiutanckiej płycie. Pierwszy oficjalny występ Gangu Olsena odbył w Chojnowie na Młodzieżowych Spotkaniach Muzycznych. Band ów stał się objawieniem konkursu: zdobył nagrodę główną oraz dodatkową: za aranżację coveru The Beatles „Come Together”, zresztą granego na koncertach do dziś. Zespół poszedł za ciosem: Jarocin, Rawa Blues Festival, Przystanek Woodstock. Wszędzie otrzymywał nagrody, wyróżnienia. Bigbandowy skład, dwóch wokalistów na scenie... Porównania z legendarnymi Blues Brothers nasuwały się same. 

Gang Olsena współpracował również z ikoną big beatu i autorką wielu niezapomnianych polskich przebojów Karin Stanek, a także z Katarzyną Gaertner oraz Krzysztofem Krawczykiem. Grupa wydała cztery albumy studyjne oraz jeden album koncertowy, zarejestrowany na festiwalu Satyrblues. Scena zawsze była największym żywiołem Gangu Olsena, o czym będzie można przekonać się też w kameralnej sali katowickiej rozgłośni.

Zespół wystąpi w oryginalnym składzie z roku 1988, z muzykami obecnie grającymi na stałe w Dżemie: perkusistą Zbigniewem Szczerbińskim i klawiszowcem Januszem Borzuckim. Z Niemiec przyjedzie ponadto harmonijkarz Marek Firek

Początek koncertu o 18.00. Posłuchamy go na antenie Radia Katowice oraz zobaczymy na oficjalnym kanale YouTube rozgłośni. 

zajrzyj po więcej: